sobota, 14 listopada 2015

Czy potrzebujemy mega-szybkich kart pamięci w naszych smartfonach?

Od jakiegoś czasu panuje przekonanie, że im szybsza karta pamięci, tym nasz smartfon pracuje szybciej i sprawniej. Czy rzeczywiście tak jest?? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie w kilku małych testach.

Kilka miesięcy temu zacząłem korzystać w swoim Samsung Galaxy GT-i9195 z aplikacji Link2SD. W skrócie aplikacja pozwala na przenoszenie innych aplikacji w telefonie na wcześniej utworzoną dodatkową partycję. Całość przebiega dosyć sprawnie poza odrobinę widocznym spadkiem wydajności przeniesionych aplikacji.
Zaniepokojony tym zacząłem się zastanawiać czy przypadkiem nie jest to spowodowane zbyt "słabą" kartą pamięci. Na co dzień używam karty SanDisk Ultra 64GBale zacząłem się zastanawiać czy przypadkiem to nie za mało i pod względem pojemności jak i prędkości. Oczywiście zamiast siedzieć i kombinować można po prostu kupić nową, szybszą kartę, jednak czy na pewno nasz smartfon dostanie na niej tego "kopa"?
Dla upewnienia się przeprowadziłem porównanie karty, której używam na codzień w smartfonie z kartą SanDisk Extreme 32GB, którą obecnie używam jako ReadyBoost ze względu na całkiem przyzwoite parametry.

Na początek wykonałem podstawowe pomiary dla obu kart aby móc porównać je w środowisku gdzie obie mogą uzyskać pełną moc.

SanDisk Ultra 64GB

SanDisk Extreme 32GB
Jak widać różnica w odczycie może nie jest ogromna ale za to w zapisie kilkukrotnie wyższy wynik to już coś.
Różnica jest, nadal jednak nie jest to odpowiedź na dzisiejsze pytanie. Dlatego poniżej benchmark obu kart już bezpośrednio w urządzeniu:

SanDisk Ultra 64GB A1 Benchmark
Porównując moją obecną kartę do pamięci wewnętrznej nie widzimy zbyt dużej różnicy, więc spadek wydajności aplikacji przeniesionych przez Link2SD nie powinien wynikać z prędkości karty.

SanDisk Extreme 32GB A1 Benchmark
Tutaj już trochę inna sytuacja. Odczyt wyższy o ponad 6MB/s nie jest kosmicznym osiągnięciem, ale za to zapis prawie siedmiokrotnie wyższy już tak. Niestety widzimy jak bardzo obie karty są ograniczone przez smartfon.

Podsumowanie:

Po wykonaniu powyższych testów nie otrzymujemy jednoznacznej odpowiedzi ale przynajmniej sytuacja jest lekko rozjaśniona.
Dla osób robiących dużo zdjęć oraz używających aplikacji, które zapisują dużo danych na karcie pamięci wyższa klasa karty będzie stanowczo lepszym rozwiązaniem, nie przyspieszy to jednak pracy smartfona ani jego aplikacji ze względu na spore ograniczenia w odczycie.
Natomiast jeśli posiadasz starszy model i myślisz o modyfikacji, której używam we własnym nie doświadczysz zauważalnej zmiany kupując 2 razy droższą kartę o tej samej pojemności ale z wyższymi prędkościami.
Specjalnie nie przeprowadzałem testu na nowszym modelu smartfona, ponieważ jeśli masz 16 czy 32GB pamięci wbudowanej nie martwisz się grami, których pliki OBB mają po 1.5GB i więcej, a same prędkości pamięci wbudowanej są również wyższe.

Tak więc wychodzi na to, że karta klasy SanDisk Ultra / Extreme jest najlepszym rozwiązaniem do średniej klasy smartfonów, a zakup 32GB karty za 200zł lub więcej mija się z celem bo i tak nie wykorzystamy jej potencjału.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz