piątek, 30 września 2016

Czym jeszcze różni się wyświetlacz "zamiennik" od oryginału...

Ze względu na dosyć wysokie ceny oryginalnych części, nasi klienci często decydują się na niekiedy ponad połowę tańsze zamienniki. Pytają nas wtedy czym różni się zamiennik od oryginału. Odpowiadamy, że przede wszystkim kolorami i kątami widzenia. Pisaliśmy już o tym i myślę, że w miarę dobrze przedstawiliśmy różnicę na załączonych zdjęciach. Nie mieliśmy jednak okazji zaprezentować jeszcze jednej, bardzo istotnej różnicy - wytrzymałości szkła.

Trzecią bardzo ważną różnicą pomiędzy oryginalnym wyświetlaczem a zamiennikiem jest jakość szkła, z którego jest zrobiony. Oryginalne szkło jest przeważnie na tyle elastyczne, że w wielu przypadkach można odkleić cały wyświetlacz od telefonu, praktycznie nie uszkadzając go. Zamienniki natomiast nie posiadają tej elastyczności w ogóle. Zapytacie po co użytkownikowi taka informacja skoro jest to bardziej kwestia serwisowa niż dotycząca samego użytkowania?

Powiedzmy, że decydujecie się na zamiennik, wybieracie taki z ładnymi kolorami, dobrze nadrukowanym logiem i przede wszystkim w dobrej cenie. Teraz wyobraźcie sobie, że telefon przez przypadek strącacie łokciem ze stołu. I co?
Jeśli wybraliście wysokiej jakości zamiennik - to nic, telefon nadal działa jak powinien.
Jeśli natomiast przy wyborze zasugerowaliście się najniższą ceną, jest bardzo nikła szansa, że wyświetlacz wytrzyma nawet tak mały upadek jak ze zwyczajnego biurka.

Poniższe nagranie dokładnie prezentuje jakiej jakości jest szkło najtańszych zamienników. Skorupki jajka czasem bywają twardsze.



Dobrze wiemy, że ceny oryginalnych części są przeważnie sztucznie windowane przez producentów i niekiedy ich zakup jest kompletnie nieopłacalny jeśli cena części kształtuje się na poziomie 80% wartości całego urządzenia. Nie kupujcie jednak najtańszych zamienników z allegro. Wydając 20-50zł więcej na lepszej jakości zamiennik zaoszczędzicie sobie następnego kłopotu po pierwszym, niefortunnym upadku a nam serwisantom ułatwicie pracę.

Zapraszamy, E11 MT-Lab

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz