niedziela, 20 sierpnia 2017

Mi Bluetooth Audio Receiver - Recenzja Ciekawego Adaptera Audio

Parafrazując kiedyś przeczytane stwierdzenie, obecną technologię bluetooth powinno się kompletnie usunąć z historii i stworzyć ją na nowo. Nie zmienia to jednak faktu, że nawet pomimo swych wszelkich niedoskonałości potrafi ona być przydatna dzięki perełkom takim jakim jest podmiot dzisiejszej recenzji.

Od pojawienia się pierwszych adapterów bluetooth do przesyłania dźwięku, co jakiś czas kupuję/testuję jeden aby sprawdzić czy nastał już ten dzień, że dźwięk przesyłany przez bluetooth nie brzmi już tak parszywie jak zwykle.
Powiecie aptX? Też do niedawna myślałem, że to jedyne słuszne rozwiązanie. Pomimo przyzwoitej jakości dźwięku nie zostałem fanem tej technologii. Choć brzmienie pliku MP3 320kbps jest zbliżone jakościowo do tego uzyskiwanego za pomocą kabla, zapotrzebowanie na energię jest na tyle wysokie, że używanie takich adapterów opłaca się jedynie podczas treningów czy sytuacji, w których kabel nam wyjątkowo przeszkadza.

Jednak ostatnio za sprawą Mi Bluetooth Audio Receiver zmieniłem swoje podejście do tego tematu. Jest to nowa zabawka od Xiaomi, która w swoim przedziale cenowym (100-200zł) kompletnie deklasuje konkurencję.


Opakowanie:

Mi Bluetooth Audio Receiver - Recenzja Ciekawego Adaptera Audio


Adapter przyjechał do mnie w opakowaniu znanym już z innych słuchawek od Xiaomi. Niestety poza samym adapterem nie znajdziemy w opakowaniu nawet kabelka micro USB jak to jest w przypadku zestawów mono. Adapter wyposażony jest w port micro USB więc nie jest to wielki minus.




Budowa:

Mi Bluetooth Audio Receiver - Recenzja Ciekawego Adaptera Audio

Adapter jest niewielkich rozmiarów 59 x 13,5 x 13 mm. Jest niewiele większy od standardowej słuchawki bluetooth.

Mi Bluetooth Audio Receiver - Recenzja Ciekawego Adaptera Audio

Na dole znajduje się klasyczny port zasilania micro USB.

Mi Bluetooth Audio Receiver - Recenzja Ciekawego Adaptera Audio

Analogicznie od góry widzimy również klasyczny port audio 3.5mm.

Mi Bluetooth Audio Receiver - Recenzja Ciekawego Adaptera Audio

Z tyłu znajdziemy klips mocujący np. do paska, kieszeni spodni, bluzki czy np. opaski na rękę. Według specyfikacji producenta klips jest metalowy i tak wygląda, ale nie jest to klasyczna stal, dzięki czemu nie ciąży jak odważnik kiedy przyczepimy go do podkoszulki.
Klips pomimo dobrego wykonania nie jest bardzo mocy i przypinając adapter do cieńszej części garderoby łatwo się odpina.

Mi Bluetooth Audio Receiver - Recenzja Ciekawego Adaptera Audio

Z przodu też bez udziwnień. Pojedynczy przycisk za pomocą którego możemy włączyć/wyłączyć oraz sparować urządzenie, odebrać/odrzucić połączenie, sterować odtwarzaczem (jedno, dwa oraz trzy kliknięcia).

Mi Bluetooth Audio Receiver - Recenzja Ciekawego Adaptera Audio

Z przodów również znajduje się dioda powiadamiająca o włączeniu/wyłączeniu/parowaniu urządzenia, migająca podczas pracy urządzenia oraz informująca o rozładowaniu baterii. Dioda nie jest zbyt agresywna w swej jasności więc nie przeszkadza nawet w całkowitym mroku.


Specyfikacja Techniczna:

  • Bluetooth 4.2
  • Wbudowany "profesjonalny DAC" (o tym poniżej)
  • Wbudowana bateria 97mAh (4-5 godzin pracy)
  • Waga 10g
  • Możliwość sparowania z dwoma urządzeniami na raz
  • Obsługa głosowa niestety jedynie w języku chińskim

Jakość Dźwięku:

Tu zaczyna robić się ciekawie. Według różnych opisów w sieci (co opis to inna nazwa) urządzenie posiada wbudowany profesjonalny wzmacniacz/kodek/DAC. Najprawdopodobniej chodzi o to, że urządzenie posiada przetwornik cyfrowo-analogowy, któremu bliżej do DAC'ów OTG niż do trasmiterów bluetooth. Jak to wypada w praktyce? Bardzo fajnie.
  • Pierwsze co "rzuca się w uszy" to wiele większa głośność niż na wyjściu słuchawkowym w smartfonie. Głośność adaptera jest przynajmniej 2 razy wyższa niż na wyjściu słuchawkowym w mojej już wysłużonej Xperii Z3 Compact.
  • Skoro większa głośność to i moc musi być wyższa. Tak właśnie jest. Słuchawki, które wcześniej słabo wypadały w połączeniu ze smartfonem, który po prostu nie był w stanie ich napędzić, teraz są dociążone, dźwięk jest ciepły i "sprężysty" zamiast suchy i płaski jak wcześniej.
  • Adapter delikatnie temperując soprany i wycofując wokal daje dużo ciepła, bardzo dużo ciepła. Może to wina moich VE Monków (bez +), które same w sobie są dosyć ciepłe, ale ciepła jest na prawdę dużo. Nie jest to jednak ciepło, w którym gubi się wszystko i słyszymy jedynie dudnienie. Dzięki niemu gitary elektrycznie i perkusją w końcu mają to pier*********, znaczy wykop. :) Do muzyki elektronicznej stanowczo bardziej polecam słuchawki neutralne, bo zostaną sporo ocieplone a ciepłe mogą okazać się za ciepłe w połączeniu z tym adapterem.
  • Niestety przez ciepełko odrobinę cierpią wyższe tony, które wraz z wokalami są delikatnie przesunięte z pierwszego planu w tło ale nie jest to efekt bardzo drażniący. Dla cięższych brzmień efekt sprawdza się idealnie eksponując gitary i perkusję ale przy tym bardzo nie krzywdząc wokalu, smyczków czy innych piszczałek.
Podsumowując adapter przez sporo większą moc niż na wyjściu smartfona, dociąża słuchawki, co ociepla brzmienie ale nie niszczy kompletnie ich sygnatury. Dźwięk jest czysty, wyraźny i zaryzykowałbym stwierdzenie, że lepszy niż na niejednym smartfonie. Oczywiście nawet średnio-półkowy DAC+AMP zjedzą na śniadanie owy adapter ale porównując go do kilkuletniego smartfona wypada lepiej. Nie jest to jednak poprawa samego dźwięku pod względem czystości brzmienia, a po prostu jego wzmocnienie.

Zadacie pytanie gdzie w recenzji magiczne literki aptX? Ano ni ma. :) Adapter nie obsługuje kodeka aptX. Według mnie wyszło mu to stanowczo na dobre. Owy kodek został stworzony aby poradzić sobie z problemem kompresji audio w technologii bluetooth. Jednak ze względu na swoją specyfikację posiada spore ograniczenia, które nie są poprawiane wraz z nowymi odsłonami bluetooth. Dzisiaj kiedy czekamy na premierę Bluetooth 5.0 nie musimy się już tak bardzo martwić kompresją a aptX choć jest dobrym kodekiem nie pozwala na ciągłe podnoszenie poprzeczki i zmniejszanie różnicy pomiędzy połączeniem przewodowym a bezprzewodowym. Chyba do tego samego wniosku doszedł producent urządzenia nie aplikując do swojego adaptera technologii aptX. Może tak, a może po prostu chodziło o, to że urządzenie miało być z założenia tanie a wykorzystując aptX, Xiaomi musiałoby dogadać się z Qualcomm'em i podnieść cenę adaptera.


Plusy/Minusy:

Plusy:
  • mały rozmiar i niewielka waga
  • przyzwoita jakość dźwięku w tym przedziale cenowym
  • możliwość współpracy z dowolnymi  słuchawkami, z wtykiem 3.5mm
  • obsługuje mikrofon i pilot wbudowany w zestaw słuchawkowy, więc możemy słuchawki jak i  zestaw słuchawkowy przekształcić z przewodowego w bezprzewodowy
  • przycisk sterowania multimediami
  • około 4h pracy na jednym ładowaniu
  • pracuje podczas ładowania
Minusy:
  • w połączeniu z ciepłymi słuchawkami, dźwięk wydaje się zbyt ciepły
  • brak klawiszy głośności
  • komunikaty głosowe w języku chińskim
  • jak dla mnie kolor biały, ale to kwestia gustu
  • słaby klips
  • brak wskaźnika naładowania baterii (aplikacja BatON czasem wskazuje poziom, czasem nie)


Podsumowanie:

Nie jest to może urządzenie, dla którego zdecyduję się na stałe porzucić złącze 3.5mm i następny smartfon kupię bez niego na pokładzie. Jest to jednak przyzwoity adapter w bardzo dobrej cenie jak na swoje możliwości. Nie przetestowałem każdego z tego typu urządzeń na rynku, ale ten od Xiaomi jest bezapelacyjnie najlepszych z tych, które znam.
Na pewno jest to wygodne rozwiązanie podczas uprawiania aktywności fizycznych, dla smartfonów nie posiadających wejścia 3.5mm czy osób takim jak ja, które nie znalazły jeszcze lepszych słuchawek niż przewodowe a czasem potrzebują większej mobilności niż 120 cm pomiędzy głową a smartfonem. :)

Adapter polecam tym, którzy ćwicząc na siłowni przekonali się już jak kable słuchawkowe są delikatne w kontakcie z drążkami i wszystkim innym o co mogą się zaczepić jak i tym, którzy chcieliby wydobyć ze smartfona odrobinę lepsze brzmienie niż to oferowane przez producenta.


Gdzie kupić?

Adaptery będą dostępne w naszych sklepach w połowie września. Jednak zamówienia proponujemy składać już teraz gdyż ze względu na jedynie azjatycką dystrybucję i duże zainteresowanie produktem mogą pojawić się przerwy w dostawach.
Zamówienia przyjmujemy telefonicznie, jak i mailowo.

Zapraszamy, E11 MT-Lab

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz